Chiba Sensei pokazuje jak wyłania się świadomość przy dokładnym poznawaniu samego siebie
Artykuł opublikowany w magazynie „Sansho” w kwietniu 1987 roku.
Każdy komu się wydaje, że dokładanie kolejnych godzin treningów Aikido zaowocuje większymi osiągnięciami myśli jak dziecko.
Zasadniczo, jest to bardzo materialistyczne podejście, które nie prowadzi do niczego poza problemem, którego nie da się rozwiązać.
Nie możemy bowiem uniknąć codziennego zbliżania się do kresu swoich dni.
Wielu ludziom wydaje się, że poprzez trening mogą uczynić swoje ciała chłonnymi, żywo reagującymi i dającymi łatwo się opanować. Myślą, że będą w stanie poruszać nimi tak jak tylko im się podoba.
Nie mogę zaprzeczyć, iż jest to istotna część treningu. Jednakże, jest to tylko jego część. Część, która jest względna wobec większego składnika całości, którego należy być świadomym. Składnika, który moim zdaniem, jest dużo ważniejszy, a mianowicie wykształcenie introspektywnego podejścia do własnego treningu, w którym z pełną powagą potraktowany będzie aspekt analizy samego siebie i swoich dokonań. Jest to sprawa jakości treningu każdej osoby.
Rozpoznanie braku równowagi, harmonii czy nieporządku wyczuwalnego w ciele bądź pomiędzy ciałem a świadomością u samego siebie, to początek drogi rozwoju. W miarę rozwoju tego swoistego „dialogu”, wyostrza się zdolność postrzegania i zaczynamy zdawać sobie sprawę z naturalnej mocy i potencjalnych zdolności, która dotychczas pozostawały w „ukryciu”.
Zamiast dodawać jakichś „zewnętrzny” element do ciała, warto skupić się nad tym co już mamy w sobie. Co istotniejsze, świadomość sama w sobie (sposób w jaki postrzegamy wszystko dookoła) zaczyna się zmieniać wraz z odkryciem prawdziwego ciała (w przeciwieństwie do ciała, które zmieniamy wedle naszej woli).
Ważną i unikalną cechą powodującą że Aikido jest tym czym jest, pozostaje rozwój, który jest wprost proporcjonalny do naszego odkrywania naturalnej mocy, która znajduje się w każdym z nas, wraz z organicznym, dynamicznym „rdzeniem”, który pomaga funkcjonować ciału w harmonii i jako całość.
Jest to rodzaj ścieżki, gdzie każdy napotyka prawdziwego siebie ze zdziwieniem i radością. „Odseparowane ja”, ukryte wraz ze swoim niewyczerpanym potencjałem, leży nieodkryte przez wielu ludzi, którzy umierają nie wiedząc nawet o jego istnieniu.
Na wiele różnych sposobów, słusznie lub nie, nasze ciała są produktem naszej własnej świadomości. Odkrycie na czym to polega wymaga dokładnego studiowania samego siebie podczas procesu treningu. To nie jest ścieżka, podczas której dodaje się „zewnętrznie” i bez końca coraz więcej informacji, detali, mocy itd., do tego czego już jest „zbyt wiele” i które już jest w nas.
W bardziej dogłębny sposób można dotknąć tego tematu za pomocą Dogen Zenji, twórcy Soto Zen, który mówił :
„Praktyka buddyzmu poprzez ciało jest dużo trudniejsza niż praktyka poprzez umysł. Intelektualne zrozumienie w nauce poprzez umysł musi być zjednoczone z praktykowaniem poprzez ciało. Ten rodzaj zjednoczenia nazywa się SHINJITSUNINTAI – prawdziwe ludzkie ciało. To rodzaj postrzegania codziennego stanu umysłu poprzez świat pełny różnego rodzaju zjawisk. Jeśli uda nam się połączyć w harmonii praktykę oświecającą wraz z naszym ciałem, cały świat będzie widoczny w swojej prawdziwej formie.”
W końcu, odkrycie prawdziwego ludzkiego ciała, ze swoimi walorami i pięknem, znajduje się poza wszelkimi konkurencyjnymi i porównującymi wartościami. Stanowi ono raczej samo o sobie, w swej indywidualnej formie.
Zatem, jedyny wniosek z tego płynący dla Aikido jest taki, iż nie może ono zmuszać do rywalizacji i prowadzić do jakiejkolwiek konkurencji. Chciałbym dodać tutaj słowa innego mistrza ZEN w tej kwestii. Mistrza z Wietnamu, na którego wykładzie (mającego miejsce w Smith College w New Hampshire, Massachusetts) miałem szczęście się pojawić.
Podczas części spotkania zezwalającej na pytania z widowni jedna z kobiet znajdujących się na sali spytała go co myśli o sposobach medytacji praktykowanych przez grupę Quakers (Religijne Towarzystwo Przyjaciół – protestancki kierunek wyznaniowy w chrześcijaństwie silnie akcentujący rolę osobistego wewnętrznego objawienia. Charakteryzuje się m.in. przestrzeganiem światopoglądu pacyfistycznego – przyp. Tłumacza). Odpowiedział on: „Jak można porównywać piękno kwiatu wiśni z pięknem kwiatu róży?”
Tłumaczenie: Bartosz Domke